Walka o play-off trwa, duże wyzwanie przed Żurawiami! [ZAPOWIEDŹ]
Data dodania: 19 sierpnia 2021 r.

Dopóki piłka w grze, a właściwie przekładając ten znany cytat legendarnego trenera Kazimierza Gorskiego na terminologię żużlową, dopóki motocykle stoją pod taśmą, wszystko jest możliwe. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej 2. Ligi Żużlowej, w sobotę, 21 sierpnia, o godzinie 14:00, drużyna 7R Stolaro Stali Rzeszów podejmie SpecHouse PSŻ Poznań. Rzeszowianie wciąż mają szansę na awans do fazy play-off.

Zadanie przed gospodarzami nie będzie jednak łatwe, bo do przedłużenia szans na awans do półfinału potrzebne jest zwycięstwo za 3 punkty. W poprzednich pojedynkach z Daugavpils  i z Rawiczem, do spełnienia tego warunku zabrakło zaledwie jednego punktu meczowego. Tym razem trzeba wygrać różnicą, bagatela, 23 punktów. Czy jest to możliwe? Wydaje się, że tak, bo drużyna z Poznania przegrywała już podobną różnicą punktów niejednokrotnie w tym sezonie, a rzeszowianie zdobyli aż 62 punkty przeciwko Wilkom z Wittstock. Tym razem potrzebne będzie 57 punktów, a do tego wymagana jest bezbłędna jazda całego zespołu.

Pierwszy mecz między tymi drużynami biało-niebiescy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Porażka w stosunku 56:34 była ewidentnie ligowym falstartem Żurawi, którzy w kolejnych pojedynkach spisywali się już zdecydowanie lepiej. Jedynym zawodnikiem, który będzie celował w powtórzenie swojego rezultatu z tamtego spotkania będzie Mateusz Majcher, który na Golęcinie był niepokonany. W ostatnich domowych spotkaniach Stalowców przy Hetmańskiej bardzo dobrze prezentowali się Dawid Rempała, Patryk Rolnicki, Hubert Łęgowik, a także Sam Masters, co może napawać optymizmem i dawać nadzieję na wysokie zwycięstwo gospodarzy.

Choć ekipa z Poznania straciła już szansę na pierwszą czwórkę, na pewno nie przyjedzie do Rzeszowa na wycieczkę. Liderem Skorpionów niezmiennie jest Kevin Woelbert, ale wysokie średnie punktów na bieg mają także Rafał Karczmarz, który w przeszłości reprezentował drużynę z Rzeszowa, a także Duńczyk Matias Nielsen. Powtórzenie wyniku z zeszłego sezonu (wtedy Poznań wygrał w Rzeszowie 46:43) dałoby podopiecznym Piotra Palucha awans na piąte miejsce w tabeli i byłoby pozytywnym zakończeniem sezonu 2021.

Rzeszowianie tego sezonu kończyć jeszcze nie chcą. Cel na to spotkanie to wspomniane 57 punktów. Samo to jednak nie wystarczy na awans do fazy play-off. Wymagane będzie jeszcze niedzielne zwycięstwo liderów tabeli z Opola na Łotwie z Lokomitivem Daugavpils. Stalowcy nie mają wpływu na rezultat innych pojedynków, ale na pewno zrobią wszystko, aby spełnić warunek dotyczący meczu z Poznaniem. Bardzo liczymy na doping naszej wspaniałej publiczności! Wspólnymi siłami powalczmy o to, aby już niedługo móc zmierzyć się w ligowych półfinałach!

Michał Grębosz