
POWIEDZIAŁ PO MECZU: TRENER MICHAŁ WIDERA
7R Stolaro Stal Rzeszów pokonała w rewanżowym spotkaniu zespół Metalika Recycling Kolejarza Rawicz wynikiem 49:41. Nasz zespół był także bliski zdobycia punktu bonusowego, bowiem w dwumeczu padł wynik 90:89 na korzyść drużyny z Rawicza. Jak to spotkanie ocenia trener Michał Widera?
- Za nami bardzo trudne spotkanie. Co prawda udało się zwyciężyć, ale pozostaje niedosyt z powodu punktu bonusowego, który był znowu tak blisko. Kluczowe były biegi numer dziesięć, jedenaście i dwanaście, które przegraliśmy drużynowo i to zaważyło na braku bonusa. Niestety taki jest sport…
Najsłabszy w tym sezonie występ zaliczył Karol Baran, który w trzech startach zdobył 2 punkty. Z czego to wynikało?
- Karol ma nowy silnik i na nim właśnie jechał. Chyba jeszcze nie jest z nim idealnie sklejony. Dodatkowo chęć szybkiego przeprowadzenia ataku skończyła się wykluczeniem. Każdemu może zdarzyć się wpadka, tym niemniej wielka szkoda, że w tak ważnym momencie zszedł ze swojego wynikowego poziomu.
Przed naszą drużyną ostatnie dwa mecze fazy zasadniczej. Jak zapatruje się na nie trener „Żurawi”?
- Myślę, że jesteśmy w trudnej, ale nie beznadziejnej pozycji. Powtarzam Naszym zawodnikom, że jeśli skumulujemy w jednym momencie ilość energii i potencjału, jaki posiada ten zespół, to na dobrą sprawę możemy zwyciężyć w każdym spotkaniu. Kwestia bonusów, o które walczyliśmy na naszym torze – czy to z drużyną z Landshut, Daugavpils, czy też z Rawicza – w tych spotkaniach zabrakło nam jednego, bądź dwóch punktów, dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Teraz przed nami dwa mecze w Opolu i u siebie z Poznaniem. Rzeszowska publiczność zasługuje na fazę play-off i zrobimy wszystko, by w tych nadchodzących meczach ów cel osiągnąć. Dopóki trwa sezon wszystko jest możliwe.
Wkrótce mamy także poznać finalną decyzję dotyczącą czerwcowego spotkania, który miał zainaugurować ligowe rozgrywki sezonu 2021 przy Hetmańskiej…
- Tak, zgadza się - 17 sierpnia będzie wyrok Trybunału dotyczący walkowera w domowym meczu z Opolem. Chcielibyśmy, żeby decyzja była po prostu sprawiedliwa, a wynik - w duchu sportu - rozstrzygnął się na rzeszowskim torze.
Sezon 2021 nieuchronnie zbliża się do końca, a co za tym idzie powoli trzeba planować kolejny rok. Jak współpracuje się trenerowi z klubem i czy nad ewentualnym przedłużeniem kontraktu długo, by się zastanawiał ?
- Chcemy dojechać ten sezon z drużyną skuteczniej do końca. W Rzeszowie jest nowy zarząd, mocna grupa sponsorów, powoli odzyskujący zaufanie i coraz liczniej przychodzący kibice. Szczerze powiem, to nie miałem takiego sezonu, żeby wygrywać, a jednak smak tych zwycięstw jest „ słodko – gorzki”. Natomiast w kwestii kolejnego sezonu to po zakończeniu bieżącego na pewno się zastanowimy co dalej. Przyjdzie jeszcze czas na podsumowanie mojej i drużyny pracy.
Kilka słów do rzeszowskich kibiców…
- Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie. Na pewno będziemy dla Was walczyć do końca. Wbrew pozorom wiele się może jeszcze wydarzyć